Porażka w derbach powiatu z Roskiem!

Porażka w derbach powiatu z Roskiem!

Derbowy pojedynek między Radwanem Lubasz i Notecią Rosko od dawna elektryzował piłkarski światek. Ubiegłoroczne spotkania między tymi drużynami zapowiadały grad bramek i nadmiar emocji (Radwan – Noteć 6:2, Noteć – Radwan 7:0). Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że drużyny te walczą o ligowy byt w przyszłym sezonie. Goście w przypadku porażki mocno skomplikowaliby sobie swoją sytuację, dlatego od pierwszych minut ruszyli na Radwan, który mimo ogromnej koncentracji za boisku zachowywał się daleko od postawy z ostatnich meczów, gdy zanotował cztery kolejne zwycięstwa, w tym niezwykle ważne mecze wyjazdowe z wyżej notowanymi zespołami ze Skoków, Stróżewa i Damasławka. Nie zawiedli kibice, w tym głośno dopingująca swoich zawodników grupa z Roska

.Tuż po rozpoczęciu gry goście stworzyli sobie pierwszą okazję bramkową, ale na posterunku był bramkarz Helak. Co się odwlecze… w 13 minucie za ewidentne zagranie piłki ręką sędzia podyktował jedenastkę dla gości. Jedyną nadzieją podopiecznych Wojciecha Kałużyńskiego była skuteczna interwencja Tomasza Helaka, który obronił .. osiem poprzednio strzelanych jedenastek. Tym razem się nie udało, i Hubert Krystek wyprowadził gości na prowadzenie. Miejscowi jedyną dogodną okazję do wyrównania mieli w 20 minucie, ale uderzenie Szweda z rzutu wolnego intuicyjnie obronił Ginter. Natomiast goście jeszcze do przerwy mogli podwyższyć prowadzenie. W 30 minucie sam na sam z Helakiem znalazł się Papaj, ale lepszy okazał się Helak, który nie dał się zaskoczyć również przy próbie dobitki. Tuż przed przerwą kapitalne uderzenie Turowskiego zatrzymało się na poprzeczce i za chwilę drużyny udały się do szatni.

Po zmianie stron mogło się wydawać, że gospodarze ruszą do huraganowych ataków, ale nic takiego nie miało miejsca i nadal stroną dominującą byli Rożanie. W 50 minucie rzut wolny z bardzo ostrego kąta wykonywał Krystek, a uderzona w krótki róg piłka całkowicie zaskoczyła golkeapera z Lubasza. Po godzinie gry na boisku pojawił się Mateusz Naplocha, a jego pierwszy kontakt z piłką … zakończył się bramką dla podopiecznych Łukasza Sikory. Ostatni kwadrans to desperackie próby teamu trenera Kałużyńskiego (m.in. kolejne uderzenie z wolnego Szweda, obronione przez popularnego „Lulę”), ale tuż przed ostatnim gwizdkiem swój dobry występ przypieczętował bramką Bartosz Papaj, który po szybkiej kontrze posłał piłkę między nogami zdegustowanego postawą całego zespołu Helaka. Do niecodziennej sytuacji doszło przy wyniku 3:0, gdy na boisku pojawiły się „posiłki” w postaci radosnego czworonoga, przez którego na chwilę sędzia zmuszony był przerwać zawody.

Rożanie zrównali się punktami z lokalnym rywalem i ich sytuacja w kontekście utrzymania uległa znacznej poprawie. Do rozegrania zostały pojedynki z Budzyniem i Pęckowem, natomiast Radwan uda się do Wyszyn na pojedynek ze zdegradowaną Iskrą oraz podejmie kolejnego rywala zza miedzy – Noteć Czarnków. Warto podkreślić, że ogromną presję tego pojedynku wytrzymała trójka sędziowska, która swoimi decyzjami w żaden sposób nie wprowadziła dodatkowej nerwowości.

Po meczu powiedzieli:

Wojciech Kałużyński (trener Radwana) – chciałbym pogratulować drużynie z Roska trzech punktów, na pewno boli porażka na własnym boisku, tym bardziej, że mieliśmy dobrą passę czterech zwycięstw z rzędu z teoretycznie lepszymi przeciwnikami. Szkoda, bo był to mecz z gatunku „o sześć punktów”, z racji zajmowanych pozycji, a przede wszystkim, że to pojedynek derbowy. Ale cały czas mamy szansę by w następnym sezonie znaleźć się w nowej okręgówce. Zostały dwa mecze i za wszelką cenę będziemy chcieli w nich zapunktować.

Łukasz Sikora (trener Noteci) – gratuluję mojej drużynie postawy w dzisiejszym meczu. Zrealizowaliśmy wszystkie zadania taktyczne, wiedziałem , że drużyna z Lubasza najgroźniejsza jest w stałych fragmentach gry, dlatego staraliśmy się unikać fauli w okolicach pola karnego. Wykorzystaliśmy pierwszą dogodną okazję, mogliśmy jeszcze do przerwy to prowadzenie podwyższyć. Na szczęście po zmianie stron szybko skontrowaliśmy przeciwnika na 2:0 i chociaż wtedy Radwan stworzył sobie sytuację bramkową, to uważam, że wygrał zdecydowanie lepszy i mam nadzieję, że ten komplet punktów zadecydują o naszym utrzymaniu w klasie okręgowej, a dzisiejszemu rywalowi, życzę wszystkiego najlepszego.

Radwan:Helak, Brożys, Ozorkiewicz, Gacek, Niezborała (65’ Budaj Michał), Dymek, Maciej Budaj, Szwed, Jahns (65’ Cyrulik), Nadolny (46’ Błażyński), Kałużyński,

Noteć:Ginter, Krystek (87’ Mądrawski), Graś, Kaźmierczak, Lipiński, Sikora (85’ Hoszek), Turowski, Kujanek (73’ Kajpust), Papaj, J. Naplocha, Buśko (62’ M. Naplocha)

Radwan Lubasz - Noteć Rosko 0-4

Bramki: Krystek (14’,50’), M. Naplocha (63’), Papaj (84’)

Żółte Kartki:Kałużyński, Gacek, Błażyński (Radwan) – Sikora, Kujanek, J. Naplocha, Kaźmierczak, Papaj (Noteć)

Sędziowie:Zieliński, Łukawski, Reinke

Widzów. ok. 150

Źródło: www.peryferiafutbolu.pl / M.Bednarek

XXIV kolejka ZINA PKO

Pauza: Orzeł Pęckowo.
Zamek Gołańcz - Fortuna Wieleń 20 maja, 15:00
Wełna Skoki - Korona Stróżewo 20 maja, 17:00
Kłos Budzyń - Sokół Damasławek 20 maja, 16:00
Radwan Lubasz - Noteć Rosko 0-4
Unia Wapno - Iskra Wyszyny 20 maja, 17:00
Płomień Połajewo - Noteć Czarnków 21 maja, 15:00

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości