Wojciech Kałużyński - Tworzymy przyszłość ...

Wojciech Kałużyński - Tworzymy przyszłość ...

Połączenie rutyny z młodością dobrze nam wychodzi. Cieszy, że młodzi zawodnicy pokazują charakter i grają tak jak najlepiej potrafią, a jeśli nawet coś im nie wyjdzie muszą pamiętać, że tak naprawdę zdobywają cenne doświadczenie, które będzie procentować w przyszłości

Jaka była runda jesienna rozgrywek seniorów w Pilskiej Klasie Okręgowej w wykonaniu Radwana Lubasz?

Z meczu na mecz nasza gra wyglądała coraz lepiej a o końcowym efekcie zadecydowała ciężka praca wykonywana na treningach i coraz lepiej mój zespół realizował założenia taktyczne. Trzeba pamiętać że Radwan Lubasz przeżywa przebudowę zarówno personalną jak i systemu gry jest jeszcze dużo do poprawy ale widać że zmierza nasza gra w dobrym kierunku i nie uważam tego za swój sukces tylko za sukces całego zespołu. Udało się stworzyć wspaniały kolektyw nastroje w szatni są znakomite uważam że wyniki same tworzą atmosferę

Jak ma się obecna pozycja w tabeli do zakładanych celów na obecny sezon i czy jest Pan zadowolony z postawy zespołu?

Przed sezonem jasno został postawiony cel przed zespołem który jest zrealizowany w 100% ale to dopiero połowa drogi do celu i interesuje mnie efekt końcowy i twardo stąpamy po ziemi. Dzisiaj na pewno należy nam się odpoczynek po ciężkiej rundzie ale już teraz myślę o przygotowaniach i co zrobić by nasza gra wyglądała jeszcze lepiej musimy zdecydowanie poprawić grę w obronie i na tym skoncentrujemy się w naszych przygotowaniach do rundy rewanżowej. W szatni po zawodnikach widać że jest ogromny duch walki i że nikt nie ma ochoty odpuszczać pamiętajmy że na wiosnę to na naszym boisku będą rozgrywane wszystkie mecze derbowe przed własną publicznością i na pewno ten fakt wpływa na nasz jak również z meczy wyjazdowych chcemy wracać z tarczą pod ramieniem.

Kogo wymieniłby Pan wśród najlepszych zawodników, a kogo wśród tych, którzy nie spełnili oczekiwań?

Połączenie rutyny z młodością dobrze nam wychodzi. Cieszy że młodzi zawodnicy pokazują charakter i grają tak jak najlepiej potrafią, a jeśli nawet coś im nie wyjdzie muszą pamiętać, że tak naprawdę zdobywają cenne doświadczenie, które będzie procentować w przyszłości jak również mogą liczyć na wsparcie dobrym słowem starszych kolegów. Na wyróżnienie zasługuje kadra całego zespołu, każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę do tak dobrego wyniku na półmetku ale podkreślam to jeszcze raz to dopiero połowa drogi.

Jest paru zawodników którzy zasługują na szczególne wyróżnienie ale największą różnice na boisku i poza nim przez pryzmat całej rundy robił wychowanek Lubasza 22 letni Dorian Jarosz na którego najbardziej mogłem liczyć na tle całego zespołu. Jest to zawodnik obdarzony niesamowitymi warunkami fizycznymi które to bardzo dobrze wykorzystuje zarówno grą w powietrzu jak i grą po ziemi stworzony do gry kombinacyjnej i nie bojący się wejść w pojedynek jeden na jeden, szybki, przebojowy i odważny.

Trzeba pamiętać że na początku mieliśmy bardzo trudny rozkład meczy gdyż Wągrowiec, Połajewo, Wapno to bardzo dobre zespoły które od lat stanowią o sile tych rozgrywek które to zajęły odpowiednio 1,2 i 3 miejsce i musieliśmy uznać wyższość tych zespołów ale na pewno w żadnym z tych meczów wstydu nie przynieśliśmy że pokazaliśmy się z dobrej strony i nie mogę już doczekać się rewanżu szczególnie z Połajewem. Na początku rozgrywek nie mogłem skorzystać z 2 podstawowych zawodników z powodu kontuzji od momentu powrotu ich do sił choć wiem że stać ich na jeszcze lepszą grę mowa tu o Kamilu Gacku i oczywiście o Rafale Kubiaku który to w ostatnich meczach prezentował wspaniałą formą jestem przekonany że jeśli nie kontuzja tych 2 zawodników mielibyśmy parę oczek więcej na kącie.

Powtarzam zawsze że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych.Trzeba wyznaczyć sobie cel trzeba wiedzieć jak do niego dążyć i nawet jeśli przychodzi przegrana i krytyka nie załamywać się trzeba iść do przodu twardym i odpornym to jest wstanie się cel osiągnąć.

Jaki Pana zdaniem był najlepszy i najgorszy mecz podczas tej rundy?

Trudne pytanie tak było ich parę bo np. zwycięstwo z Wieleniem,Pęckowem no i oczywiście z Czarnkowem to były nasze najlepsze mecze i na pewno przegrana na własnym boisku z Wapnem ta porażka najbardziej bolała.

Czy klub planuje jakieś wzmocnienia?

Chciałbym by wszyscy zawodnicy zostali w klubie. Uważam że każdy daje dużo dobrego dla zespołu i że wszyscy razem stanowimy jedną drużynę. Co do wzmocnień twierdzę, że nie ma potrzeby ściągać graczy z zewnątrz gdyż bardzo dobrze wygląda praca z młodzieżą w tym klubie i coraz mocniej pukają oni do drzwi pierwszej drużyny. Wierzę w to że im szybciej zrozumieją moją filozofie gry w piłce seniorskiej tym szybciej i więcej będą grali w podstawowej jedenastce. Na dzień dzisiejszy kadra pierwszego zespołu to 22 zawodników i nie od dzisiaj wiadomo że frekwencja na treningach i rywalizacja zawsze wpływa korzystnie na wynik.

Panie trenerze jakie będzie wyglądał wasz okres przygotowawczy.

Przede wszystkim plan sparingów zaczynamy ze Spartą Szamotuły. Pierwszy sparing w przyszłym tygodniu w Baranowie na sztucznej murawie. Kolejne sparingi 8 lutego z Błękitnymi Wronki, 14 lutego ze Spartą Oborniki, 21 lutego z Orłem Wałcz, 28 lutego z Sadem Chwiram, 7 marca z Wartą Obrzycką. 18 marca spotkanie w ramach Pucharu Polski Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Pile. Początek Pilskiej Ligi Okręgowej 21 marca.

Był Pan zawodnikiem Lubuszanina Trzcianka, teraz grającym trenerem w Radwanie Lubasz. W Lubuszaninie w podobnej roli jak Pan grający trener Jarosław Feciuch

Miło jest wracać do wspomnień, tym bardziej jakby nie patrzeć to z kolegami udało się nam awansować do III ligi. Niestety z uwagi na obowiązki służbowe nie udało mi się kontynuować przygody w Trzciance, ale miło wracam pamięcią do tych czasów. Oczywiście obserwuję poczynania zespołu Jarka Feciucha. Życzę mu jak najlepiej

Mecze w rundzie rewanżowej będą decydujące. Czy Lubasz jest przygotowany na awans do wyższej ligi?

W szatni po chłopcach widać, że nie chcą odpuszczać ważnego meczu. W każdym meczu podchodziliśmy i podchodzimy bardzo poważnie. Zespół był zawsze zmotywowany. Czy jest przygotowany na awans? To nie zależy tylko ode mnie

Dziękuję za rozmowę

Z Wojciech Kałużyńskim – grającym trenerem Radwana Lubasz rozmawiał Robert Pawlikowski

www.mariogool.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości