Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo Gospodarze
8 : 0
5 2P 0
3 1P 0
Warta Śrem
Warta II Śrem Goście

Bramki

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Kleszczewo
90'
Widzów: 30
Warta Śrem
Warta Śrem

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Warta Śrem
Warta Śrem
Brak danych


Skład rezerwowy

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Warta Śrem
Warta Śrem
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Imię i nazwisko
Zenon Piechocki Trener
Maciej Wesołowski Kierownik drużyny
Warta Śrem
Warta Śrem
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Prezes Zarządu

Utworzono:

26.03.2017

Przy pięknej słonecznej pogodzie nastąpiła w Kleszczewie inauguracja rundy wiosennej poznańskiej klasy A. Przeciwnikiem Clescevii była młoda drużyna - Warta II Śrem. Mecz dobrze zaczęli goście, ale bez efektów w postaci groźnych sytuacji. Gdy tylko rozluźnili szyki obronne to Piechu ulokował piłkę w bramce Warty po ładnym podaniu zgłębi pola od Rudego. W 15 minucie agresywnie zaatakował obrońcę Warty kapitan Bert, który odebrał mu piłkę, następnie minął bramkarza i strzelił drugą bramkę dla Clescevii. Od tego momentu zaznaczyła się wyraźna przewaga gospodarzy. W 37 minucie najmłodszy na boisku 16-letni Sławek strzelił swoją pierwszą bramkę w seniorach. W zamieszaniu pod bramką Warty zamknął akcję ustalając wynik spotkania do przerwy na 3-0.

W przerwie na II-gą połowę trener Zenek sięgnął po posiłki w postaci Frącka i Giocondy. Goście znów lepiej rozpoczęli. Zdeterminowani, by zdobyć bramkę, co chwilę nadziewali się na zabójcze kontry dobrze dysponowanej tego dnia ekipy ubranej na biało. Najpierw w 57 minucie wynik podwyższył Rudy (w sytuacji sam na sam, pewnie pokonał bramkarza), a następnie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił po kilku minutach Piechu (po przebiegnięciu sporej odległości, z problemami ulokował piłkę w siatce). Po tym przyjezdni wyraźnie stracili nadzieję na pozytywny wynik, co skutkowało, że piłkarze Clescevii mieli więcej miejsca do gry. Stwarzały się kolejne sytuacje na podwyższenie wyniku i tak w 72-giej minucie bramkę swoją teoretycznie słabszą nogą zdobył Paweł. Jednak najefektowniejszego gola zdobył w 77-mej minucie Maszti, który wykończył dalekie podanie od Krzycha. A zrobił to tak - przyjął na klatkę, zgubił obrońców Warty i strzelił obok bezradnego goalkipera drużyny przywdzianej w pomarańczowe trykoty. W samej końcówce szansę podwójną miał wychowanek Clescevii, grający od zawsze dla jednego klubu, niczym Francesco Totti – Łukasz Troszczu Troszczyński, który nie miał szczęścia do wykończenia akcji, ale ostatecznie zrehabilitował się asystą do Akusia. Wynik 8-0 dla Clescevii poszedł w świat. Dobre wyniki i dobra forma ze spotkań kontrolnych znalazły potwierdzenie w meczu mistrzowskim. Tym razem bardzo dobrą partię rozegrali defensywni pomocnicy Piechu i Maszti, choć brawa należą się wszystkim aktorom tego widowiska.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości